ganjaganjaganja

Cześć Miśki! 

Jak wam mijają początki długiego weekendu? Mogłoby być troszkę cieplej, ale nie narzekajmy.. 
Pominęłam wczorajszy dzien aby tu napisać, gdyż myśle że go zawaliłam, 

miałam zbyt duże gastro i jadłam i jadłam, że aż nie chce mi się tu tego wypisywać gdyż wstyd mi za siebie! 
Ale dziś jest dobrze, od rana trzymam dość ładny bilans i zabieram się zaraz za ćwiczenia ;) 
Zostało 59 dni do wakacji, muszę schudnąć, muszę ! Bo szykują się takie piękne plany na wakacje, 

a ja z takim ciałem nie wyjdę na plaże, uhh ;x 

Po raz kolejny zmieniam towarzystwo, po raz kolejny staram się trzymać w tym lepszym, 

w tym ogarniętym i oni mimo wszystko są przy mnie, mimo tego wszystkiego co się ze mną czasem dzieje, 

więc może pora na prawdę się ogarnąć? raz na zawsze? Tak bardzo bym chciała... 

Wieczorem dodam bilans, ćwiczenia itp ;) 
Chudej środy! ;*