DIE DIE DIE MY DARLING 

cześć moje kochane skarby!

pamięta mnie ktoś może? w sumie nie zdziwie sie, jak nie, ale w sumie to i dobrze, ponieważ wracam - wypełniona motywacją i chęcią do zrzucenia 6 kg! nie zależy mi specjalnie na czasie, ponieważ chce zrobić to przedewszystkim w zdrowy sposób. Wiele sie u mni zmieniło, na chwile obecną mam pustke w głowie nie mam zielonego pojęcia co uczynić. Problemy przygniatają moją osobe z dnia na dzień coraz bardziej.. Teraz czekam na przyjaciółkę, która przyjdzie do mnie z notatkami z dzisiejszych lekcji, bo osobiście czuje sie fatalnie, jestem chora i zmarznieta, mimo to jutro pójde do tej pier.dolo.nej budy. dla Niego, mimo że nie wie ze jest mi tak ważny.

A CO U WAS? 

KOCHAM WAS WSZYSTKIE I CHUDEGO ŻYCZE!<3

Edit: Widzicie tą laske ze zdjęcia powyżej? kurczaki.. ile ja bym dała za taką figurę..