Hej Dziewczynki :*
Moja poranna waga, nie jest źle! Teraz mam czelendż, by do 7 września zobaczyć 69,9 kg <3 nie wiem, czy to się uda, ale jak stawiam sobie takie postanowienia to łatwiej mi się zebrać do pracy :) Jak w końcu zobaczę tę 6 to chyba zwariuję z radości :)
Przepraszam, że znów tak zamilkłam, ale jest sezon ślubny i mam naprawdę dużo pracy, rzadko bywam w domu... Wczoraj robiłam ślub i wesele, udało mi się wyrwać tuż po oczepinach, nogi mi już w tyłek wlazły. Koło 2 położyłam się do łóżka i mimo ogromnego zmęczenia nie mogłam usnąć, bo tak mnie bolały nogi oO Chyba pierwszy raz w życiu byłam aż tak fizycznie zmęczona. No ale w sumie nie dziwne, tyle godzin na nogach bez przerwy...
Dzisiaj odpoczywam, za 2 godziny przychodzi do mnie chłopak i może jakiś film sobie obejrzymy. Pogoda brzydka, ale może to i dobrze, bo i tak nie dałabym rady ani na rower ani na rolki. Dzisiaj mocny rest, bo mi kolana pękną.
Jutro, pojutrze i w środę znowu do roboty, ale na szczęście na popołudnia. No ale nie ma co narzekać, przynajmniej kasa jakaś będzie. A mimo wszystko moja praca jest całkiem fizyczna, przynajmniej nie siedzę w biurze, więc nie jest to dla mnie strata :)
Kupuję sobie taki futerał na ramię na telefon, żeby móc z nim biegać i jeździć na rolkach :) Macie może coś takiego? Polecacie? Chciałam jeszcze taką saszetkę na biodra na bidon, ale obawiam się, że to jakaś lipa, bo jakim cudem to nie przeszkadza w bieganiu/jeździe na rolkach, skoro mam na tyłku 0,5 l wody?
Swoją drogą, wczoraj na tym weselu zrobiłam sobie zdjęcie w lustrze na snapa i poraziło mnie to, jaka jestem już szczupła o.O Miałam na sobie białą koszulę (tą) i tak w niej ginęłam, jakbym ważyła 40 kg xd Wyglądam w niej jak w worku. Niedługo będę ją musiała opchnąć na vinted :(
Dobra, kończę, bo mam sporo pracy, a czas goni. Nie wiem, czy dam radę dzisiaj poćwiczyć, bo naprawdę jestem wypruta, zobaczymy :) Na razie uzupełnię bilanse i ćwiczenia z poprzednich notek.
Miłego dnia :*
Bilans:
11:30 - kanapka z szynką z indyka
13:00 - pół melona
14:30 - pół piersi z kurczaka, kasza jaglana z cukinią, pomidorem i cebulą
17:00 - garść orzechów
19:30 -