dziś jestem w bardzo dobrym nastroju ;)
zaraz idę zjeść śniadanko- kawałek arbuza (nie głodzę się, po prostu nie mam ochoty na nic innego) ;)
ale jest jeden problem, MOJA MAMA ; /
jak mam wytłumaczyć mamie, że jestem na diecie, już słyszę jej wykłady na temat odchudzenia.
wasze mamy też nie potrafią tego zaakceptować ?
w sumie dziś nie jest najgorzej bo idę na zakupy a później pojeździć konno.
zajmie mi to większość dnia, więc kupię sobie jakieś jabłka na mieście, taki mały obiadek ;)
a na kolację ma ktoś jakiś pomysł ? ;>