Wróciłam. Obiecuję nie zawalić. Trochę przytyłam i muszę powrócić do stanu normalności... Mianowicie 45-47 kg. Nie pytajcie ile teraz ważę. Na pewno mniej niż przed pierwszym rozpoczęciem diety.
ś: 2 kromki ciemnego pieczywa z szynką, pomidorem, ogórkiem + herbata
w pracy: serek naturalny bieluch, serek wiejski + herbata
k: 2 kromki ciemnego pieczywa z szynka, pomidorem, ogórkiem, papryką, oliwkami i cebulką + mały ryż na mleku
Poproszę o wsparcie :*