Oddaj mi mój świat...
Mój cały świat...
Generalnie jest źle, jest beznadziejnie. Mam myśli samobójcze, nie chce żyć, nie chce istnieć, zatruwać świata swoją osobą.
Nikt mnie nie potrzebuje, dla nikogo nie jestem Kimś.
Weekend zawalony, ale od dzisiaj ostra praca. Jutro gło.
Dziękuję kurwa za uwagę, a teraz idę na zderzenie ze światem.
Czemu się zmieniasz ?
Spójrz czasami w lustro swej duszy...