Ja, Ewka & Coraino, Big Jazz, Tristi.
Prezent jakim był Coraino, nie obył się bez "kruczków". Jedynm z nich, był wyjazd na treningi. Teraz mają mnie pod bacznym nadzorem. Średnio mi się to podoba, chciałam odpocząc od zawodów, a mój "wolny" dzień polegał na pakowaniu siebie i konia. Nie powiem, jest tu ładnie, a Ewka jest przesympatyczna (mieszkamy w jednej kawalerce nad stajnią) tylko strasznie skromna i nieśmiała. Ale to nic, już czuję że nadajemy na tych samych falach. Ewki przyjazd tutaj, to też nie jej pomysł tylko na siłę wciśniety prezent od rodziców, a ona zabrała ze sobą swojego wałacha (swoją drogą śliczny chłopak) i kuckę, bo nie chciała zostawić jej samej. Ja miałam wziąć ze sobą jeszcze Verdigo, ale Reddigo nie mógł zostać sam, po za tym, po zawodach należy mu się chwila oddechu. Padam z nóg idę spać.
30 MAJA 2017
25 MAJA 2017
24 MAJA 2017
24 MAJA 2017
23 MAJA 2017
21 MAJA 2017
18 MAJA 2017
18 MAJA 2017
Wszystkie wpisyhorsesim
1 WRZEŚNIA 2023
flamestables
15 GRUDNIA 2020
butterfly015
3 CZERWCA 2020
kornelia3uex
6 MAJA 2020
polishstarstable
22 KWIETNIA 2020
nslodziak
30 MARCA 2020
vhalla
27 MARCA 2020
goldenrosestable
3 KWIETNIA 2019
Wszyscy obserwowaniInni zdjęcia: Okno papieskie nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24