smutno...
fajny występ był:)
tylko szkoda że nie miałam dla kogo śpiewać, jak zawsze moja starsza nie przyszła bo o starszym nie wspominam on i tak we mnie nie wieży że sie do muzycznej dostane... i w ogole... ładna lipa:/ ale ważne że innym się podoba:)
wczoraj posiadówa w Center... ładnie ludzi sie nazbierało:D wróciłam do domu przed 24 i oczywiście pokłóciłam sie ze starszą :/ ehhh szkoda gadac:)
dzisiaj do Czecho do Ewki dreadki dokręcic:)
i do primo :)
a poźniej sie okaże :)
bo dzisiaj koncert w Kobiórze jest :D
ale kurde oczywiście nikomu nie chce sie jechac:/ wrrryy
a i jeszcze jedno Bednarku 3maj się, biedny ma nosek złamany:(:(:*:*
dobra kończe pa:]