Nie wytrzymałam i jednak weszłam na neta ;]
Tylko dlatego, że rano mogę pospać godzinkę dłużej ;)
Nasz kraj jest coraz bardziej poje**ny, ot co. Jeszcze trochę i będziemy mieli zwykłą cenzurę.
...i będziemy wydawać w warszawskich podziemiach tomiki buntowniczej poezji.
Od jutra biorę się za siebie. Czas wrócić do dawnej kondycji. Powód?
Obawy.
Przed czym?
Przed przyszłością.
Nie zdechnę w kanałach.