It's party time ...

witam,

wiem ze nie pisze duzo notek ale jakos nie mam czasu i ochoty. Ten czas nie byl latwy ale przezylem. W piatek moj skarb wrocil. Oczywiscie musialem sie odrazu na nastepny dzien z nia spotkac, bardzo tesknilem, nie moglem sie doczekac. Na szczescie nie dlugo bede wakacjie i dlatego mam troche wiecej czasu na nasze spotkania. Spotykamy sie prawie codziennie i bardzo sie z tego powodu ciesze.

W szkole jednak nie jest tak super, z elektrotechniki nie zdalem, dostane 2 (oceny pisze w austryjackim systemie). W poniedzialek mialem chemie i angielski. Na szczescie z chemi mi sie udalo, dostane 3 ale z anngielskiego mnie babka nawet nie zabrala. Wogole mnie wszyscy nauczyciele wkurzyli. Bylem sobie pewny ze z paru przedmiotow dostane na 100% jedynke, a dostane 2. Pytalem sie dlaczego to mi nie chcieli powiedziec. W sumie jest juz za pozno ale w przyszlym roku nie dam sie. Przez to wszystko chodze taki pol przytomny. Od dluzszego czasu jestem nie wyspany, mam nadzieje ze to sie wszystko skonczy.

W sobote chce mnie "ktos" wyciagnac na party, nie wiem czy to za dobry pomysl ale chyba bedzie smiesznie, bo moj skarb tam bedzie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jak pojde tam to napisze jak bylo :) 19 lipca idziemy na Dj Tiésto, tam napewno bedzie super, nie moge sie juz na ten dzien doczekac.