photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 LUTEGO 2005
Czwartek – brak mi słów! Rano: Budzę się! Coś mi tu nie gra... zawsze budził mnie dźwięk budzika... (cholerne urządzenie). Wstałem 10min przed czasem!! – Wow! Umyłem się, zjadłem. Włączyłem komputer żeby napisać notkę za zaległy dzień (patrz poprzednie zdjęcie). Następnie (jak zwykle) pędem poszedłem na aWtobus... niechętnie mi się szło... w końcu dziś mam lekcje do 17! W Autobusie / aWtobusie (kto jak woli!): Wsiada babcia.. kładzie torebkę na siedzeniu po czym szuka biletu. Znajduje go i podchodzi do kasownika... w tym momencie wchodzą kanary i blokują jej dojście do kasownika! Jeden kanar gada z babcia a reszta sprawdza pozostałych pasażerów. Sprawdził mnie „Kanar z Wąsem” – tego spotykam najczęściej dlatego nadałem mu takie imię! Co do babci wybucha niezłe kongo! Kanary chcą jej wlepić mandat... Co? Bez sensu! Przecież ta biedna babcia przejechała zaledwie „pół przystanka” na gapę! Miedzy kanarami, babcią i pasażerami wybucha wojna! Padają epitety i w ogóle! W pewnym momencie pada słowa od znanego mi „dresa” mieszkającego niedaleko : „A swoich kumpli to byście puścili kurwa! Dajcie jej kurwa spokój ja pierdole!” – wow... to było może i dobrze powiedziane... ale jak dla mnie za bardzo wulgarnie! Pan Kanar również tak stwierdził po czym chwycił owego dresa za kurtkę i zaczęli nawzajem się bluzgać! Reszta pasażerów przyłączyła się. „Wojna!” „Huzia na Józia” „Zabić ich” „Zlinczować” – krzyczeli (nie no trochę przesadziłem... ale było blisko. Naprawdę zrobiło się nieprzyjemnie. Świat schodzi na psy. ) Dopisek: Nie chce już pracować w ZKM W szkole. 9.00: Pan Janek – konserwator – cos dziwnie się zachowuje! Uśmiecha się do wszystkich a po chwili drze się że tu się nie pali... hm? 10:00 : Pan Janek zwariował!! Zamknął drzwi! Nie można wychodzić nawet na peta! 12:00 : Przed drzwiami niezłe zamieszanie! 4 klasy chcą wyjść ale Pan Janek ostro pilnuje drzwi! Mi coraz bardziej chce się palić! 13:00: Bunt! Razem z Olkiem, Adrianem, Grześkiem, Konradem i Piotrkiem idziemy zapalić do kibla – Trochę się boje... ale nałóg jest silniejszy ode mnie! (Tak wiem... rzucam... ale nie dość ze pale super lighty to jeszcze bardzo rzadko) 13.03: Jesteśmy w kiblu. Adrian odpalając mi papierosa niestety nie zauważył ze ma ją podkręcona na maxa... co doprowadziło do spalenia moich wąsów! Ekstra! Nie dość, że nie mam ich zbyt wiele to jeszcze mi je palą! 13.08: Dostałem sms-a od Klaudyny: „Hej kochanie! Już jestem w domu a jak ci mija dzień?”. Nie no własna dziewczyna mnie dobija takimi sms-ami! W-F: Jeeee!! Idziemy się rzucać na śnieżki! W planie mamy zakopanie nauczyciela co nam da 2 godziny wolnego! Po W-Fie : Jestem cały mokry!! Skąd miałem wiedzieć, że nauczyciel się zdenerwuje tym niewinnym żarcikiem i nas zakopie na 2godziny? Najchętniej wypiłbym coś ciepłego... a jeszcze 4lekcje! A psik! Polski: Chce do domu! Polski (5minut później): Chce do domu! Polski (kolejne 5minut później) Umrę tutaaaj! Autobus (Droga powrotna do domu): Śpię oparty o ramię Adriana a Adrian o szybę! W domu: Jest! Nareszcie w domu! Jupi! Właśnie wchodziłem po schodach żeby iść spać kiedy usłyszałem moją mamę : „Mam nadzieje, że nie zapomniałeś, ze dziś przychodzi Agnieszka nauczyć Cię chemii”! Ooo tak! O tym marzyłem! Chyba będę spał na zeszycie a ona będzie gadać coś o dipolu i innych takich jeszcze... Dodatkowa lekcja chemii: A słowa ciało się stało... a może lepiej... jak powiedziałem tak zrobiłem! Rodzinna kolacja: - Marcinku czemu leżysz na talerzu? - Mhmbmhmy! - Słucham? - Nie nic... - Wyglądasz na zmęczonego... może idź się już połóż spać! Po chwili: „Wiem, że kazałam Ci już spać ale to nie znaczy że dalej na talerzu! Wstań i idź na górę” Co to za różnica gdzie?!? Na górze: O kurde... jeszcze musze notkę napisać! Włączam komputer... czytam poprzednią notkę... o Boże... musiałem być tak zaspany i chyba nie wiedziałem co pisze... opisywałem środę a napisałem wtorek! ? Dopisek: Kurde... już chyba nikt nie komentuje moich zdjęć! 10min. Później: No to pisze...

Komentarze

antek JA tez nie lubie kamarow.A tak na marginesie to do jakiej szkoly ty chodzisz??Ze taka meczaca!!
19/02/2005 19:51:01
duzomleka lubisz podawac obcym ludziom do wiadomości jak minął ci dzień ze szczegółami? bo ja to np. nie :/

łotewer.

dziewczyny mają to so siebie, że zazwyczaj dobijają, szczególnie te tzw. własne.
19/02/2005 15:05:41
~P. no bez kitu, ale mnie to bardziej na śliwke wygladalo:D
19/02/2005 13:21:29
nalesnik ta mysz na miniaturce wygląda jak czereśnia :)

jak to nikt nie komentuje? ładnie to tak dopraszać się o komplementy? :P
18/02/2005 16:48:54
~P. Chcialam powiedziec, ze uwielbiam Twoje notki:) !!!
18/02/2005 15:46:44
Użytkownik usunięty ja nie znosze kanarow

no a dni mijaja mi rownie sennie -

na lekcjach- Martens-chrap chrap - opada na ramię koleżanki,ewentualnie na zeszyt...

a dziś na angolu to nie byłam świadoma czego ode mnie chcą,tak mi się spać chciało...
18/02/2005 15:36:28
~Cynamonka ten cholerny 'kanar z wąsem'... mialam bliskie spotkanie pierwszego stopnia z tym człowiekiem. koszmar. niedość, że ma ochydne wąsy to jest upierdliwy :P
18/02/2005 12:34:44
goranquardian i tak mija junkiesowy tydzień (-:
17/02/2005 22:20:18
~daughter Nie lubie Kanarow

17/02/2005 22:15:38

Informacje o chris


Inni zdjęcia: St. Vincent deadweatherZłota bransoletka koniczynka otienMorzine ajusiaMalaga ajusiaMalaga ajusiaZakopane suchy1906Bionnassay ajusiaChamonix ajusiaChamonix ajusiaChamonix ajusia