Siemano ósmy dzień grudnia !.
Jutro pierwszy dzień nowej pracy , 8h w biurze , chyba nie ma lipy ?
Brak weny na pisanie notek , albo za mało czasu .
Dzisiaj zakupy z Tatą całkiem spoko :D
A co najlepszym było w tym tygodniu ?
Mateuszowi w końcu ściągneli gips i wyciągneli druty <3
Czyli spokojne noce przede mną i w końcu nie bd musiała uważać żeby nie dostać z gipsu .
Wczoraj od rana w Dąbrowie a mąż na uczelni ;)
Uważam , że najlepiej gotuje mi się z jego Mamcią , ile śmiechu <3
Dąbrowa zimą jest tak cholernie piękna że nic tylko oczy cieszyć !
Plany na święta już są a sylwek zapowiada się zajebiście .
Nie mam na razie na co narzekać w sumie ?
Jutro coś napisze o nowej pracy :) !
Uwielbiam Cię moja Żabo <3 !