Znowu mi coś nie wychodzi. Znowu czuję, że spierdoliłam po całości.
Cholera, dlaczego ja jestem taką ofermą? Czy ja naprawdę... Czy moje przekonanie o swojej przyszłości się jednak spełni? Bo może ja faktycznie jestem na to skazana... Może nie dane jest mi właśnie to.
Chciałabym żebyś się odezwał. Chcę byś pisał, dzwonił, krzyczał, płakał i warczał. Chcę wiedzieć, że mnie pamiętasz.
Chciałabym byś mnie pokochał.
Zostało już tak niewiele. Tak cholernie niewiele...