Mam doła?! Nie wiem co z tym dołem zrobić więc, dobra wiem, że wmoim przypadku trudno w to uwieżyć ale jednak "myśle" tak tak to co właśnie robie i analizuje mój plan ewentualnego działamnia...udam się do pedagoga, który mi powie, że mój problem tkwi w dzieciństwie a moja żałosna klasa powie, że najlepiej się ciąć po "długichniewynikającychwefekcie" rozmyśleniach stwierdze, że to żal i powróce z Ch. do starego miejsca z którym biję sie myślami przechodząc koło niego i mówiąc "Nie teraz droga Elen nie teraz"po długiej psychoterapii wykonanem przez moja Mrs.Ch, wypiję zupkę knorr'a i zrobimy coś super jak to zawsze z Mrs.Ch oczywiście uwzględniając w to moją drugą Mrs.G która sie wkurzy jak jej powiem"Grzypson"! Ahh tak to jest mój plan (pomijając pedagoga bo do niego z pewnościa sie nie udam) :)
JAK DUŻŻŻŻO NAPISAŁAM!
' fuck i ta buźka niewyraźna '