Jest mi tak cholernie zimno że zaraz zdechnę ... Depresja się obiawiła, za długa trzymałam ją w sobie.
Kolejną noc przeryczałam. Za dużo się dzieje, za szybko.
Czasami mam ochotę wyjść i trzasknąć drzwiami. Tylko potem wiem że nie będę miała gdzie się podziać
Jutro jest piątek. Nie wiem czy się cieszyć czy płakać....
Wyciągnijcie mnie z domu