Czasami podróżuję tam
gdzie jestem sam na sam ze sobą.
[..]
a lewituję
lubię ten stan
kiedy sobie podróżuję ze sobą na sam.
W dupie mam to co stresuje
Zostawiam to tam.
Do Ciebie za daleko...
I potrzebuję miłości gram,bo inaczej się popsuje mistyczny plan.
Wierzę tylko w to,co czuję.. Jestem tu sam.
Do Ciebie za daleko..
Sesja tak jakby się zaczęła. W poniedziałek angielski. w czwartek Zrównoważony rozwój <sic!>. Potem tylko 8.06 prawo i 9.06 psychologia. Tylko, że cholera, "tumiwisizm" mnie dopadł . Ale wyjebongo.....
Ostatnie kilka dni pracy .. Przeczekam egzaminy i sruuuuu... Ni ma mnie.
Zaczynam widzieć "światełko w tunelu". Chyba zaczynam POWOLI wracać do siebie. Powoli.