Ja...
Śpiew ptaków...
Szum drzew...
Łagodne fale na tafli balatonu...
Rybitwy latające nad głową...
Szarówka...
Po chwili noc...
I myśli wydostające się z mojej głowy...
Uciekają one razem z ciełpłem dnia...Lecz zaraz potem wracają z chłodem nocy...
Bo jak śmierć potężna jest miłość...
A zazdrość jej nieprzejednana jak szol...
Żar jej to żar ognia... płomień Pański...
Długi spacer dobrze robi ale nie jak ma się depresje...
Bo wtedy rózne myśłi przychodzą do głowy...
Na przykład Utopić się, Choćby we śnie...
Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich w koło,
Kupię nóż, zostawię tylko dwoje...
Jam session
Pamiętam dobrze ideał swój
Marzeniami żyłem jak król
Siódma rano to dla mnie noc
Pracować nie chciałem, włóczyłem się
Za to do "puszki" zamykano mnie
Za to zwykle zamykano mnie
Po knajpach grywałem za piwko i chleb
Na szyciu blues'a tak mijał mi dzień
Tylko nocą do klubu Puls
Jam Session do rana - tam królował blues
To już minęło, ten klimat, ten luz
Ci wspaniali ludzie nie powrócą
Nie powrócą już
Lecz we mnie zostało coś z tamtych lat
Mój mały intymny, muzyczny świat
Gdy tak wspominam ten miniony czas
Jak dobrze że to nie poszło w las
Dużo bym dał by przeżyć to znów
Wehikuł czasu - to byłby cud
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los
Znów kwiatek do lufy wetknie mi któś
Niech furtka twojego serca
będzie otwarta na każdego wędrowca...
A wtedy przekonasz się
jak nieskończenie wielka jest miłość...
Jeżeli miłość jest ogniem(...)
Gorliwość jest tego ognia płomieniem...
Pozdro dla:
Pauliny...
Gaby...
Gośki...
Eweli...
Ani Białki...
Kornelki...
Meli...
Asi Wacławek...
Dominiki...
Wieśniary Karoliny Muchy...
(wieśniaro to tak pieszczotliwie,wiesz o co chodzi)
Jak kogos pominąłem prosze sie upomniec...
buŚa...
prosze o komenty...
To moja Kornelka---><pocieszacz>