Wieczorny spacer po krakowskim rynku, kebab na fontannie o 22 i taniec z ogniem.
Chyba właśnie tego było mi trzeba.
Mimo, że było już bardzo późno i tempratura spadła poniżej 12 stopni, to na krakowskim rynku było gorąco.
Kocham to miasto, mogę tam zamieszkać.
exactly.