Nigdy nie będziesz moja i dlatego zachowam cie na zawsze. Byłaś moją nadzieją
w dniach samotności, niepokojem w chwilach zwątpienia i pewnością w chwilach wiary.
Wiedziałem, że kiedyś spotkam swoją Drugą Połowę.
Miałem ochotę żyć tylko dlatego, że wierzyłem w twoje istnienie.
W końcu przyszłaś i wszystko stało się jasne. Przyszłaś, żeby wyzwolić mnie z niewoli,
w którą sam siebie wtrąciłem, by powiedzieć mi, że jestem wolny, że mogę wrócić do świata i jego spraw.
Zrozumiałem wszystko, co miałem wiedzieć i kocham cię goręcej niż
wszystkie kobiety, jakie poznałem w całym swoim życiu.
Na zawsze zapamiętam, że miłość jest wolnością.
To tej lekcji musiałem się tak dlugo uczyć.
Zapamniętam ciebie na zawsze i ty mnie zapamiętasz.
Tak samo jak zachowamy w pamięci zachód słońca, deszcz dzwoniący o szyby i wszystko to co mamy na zawsze.
Bo nie możemy tego posiąść.