Wielebny, czy to jest jakiś spisek?
Ukrzyżowana za żadne grzechy, żadnej zemsty wewnątrz mnie
Zagubiona w swoich planach życiowych, to wszystko wydaje się być nierealne
Jestem człowiekiem rozdartym wpół na tym świecie
Pozostawionym w moim nieszczęściu...
Wielebny odwrócił się do mnie bez łzy w oku
Dla niego to nic nowego, widzieć takie coś
Nie zapytałam go dlaczego
Zapamiętam miłość, którą nasze dusze przysięgły aby dokonać
Teraz patrzę na padający deszcz
Wszystko co teraz dostrzega mój umysł to twoja twarz.
Więc sądzę, że zabrałeś moją młodość i rozdałeś wokoło
Jak narodzenie nowo-znalezionej radości
Ta miłość zakończyłaby się w szaleństwie
A kiedy umarła nie umiałam płakać
Duma wewnątrz mojej duszy
Zostawiłeś mnie niekompletną
Wszystko takie samotne jak rozkładające się wspomnienia.
Uwierz na słowo
Otworzę moje drzwi i przejdę przez bramy cmentarza
Czasami kiedy jestem sama zastanawiam się głośno
Czy patrzysz na mnie skądś daleko w górze
Muszę odwrócić moje życie, nie mogę żyć przeszłością
Wtedy uwolnię moją duszę, przynajmniej ona do mnie należy
Przez te wszystkie zawiłe lata myślałam, że byłem samotna
Nie dbałam o to, aby rozejrzeć się wokoło i uczynić ten świat własnym
A kiedy on umarł powinnam była płakać i oszczędzić sobie trochę bólu
To, jacy byliśmy
Szansa aby ocalić mą duszę i moja troska jest teraz daremna
Tylko obserwowani przez użytkownika chillogy
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: Ducks quen... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24