Ooooj. nie było mnie tu dawnoo..
nie mam czasu i jakiegoś takiego...
jakiejś weny, czy coś w ten deseń..
po prostu leń?
niee. to coś innego.
Piszę tu jakieś smęty..
w słuchawkach leci hipnotyczne ''hallelujah"
M. trzepie głową jak głupia.. być może suszy włosy.
dziś cały dzień kręci mi się w głowie.
Niee. nie będe już mdleć. ten etap mam już za sobą.
(tak sobie teraz przeczytałam te moje powyższe wypociny
i doszłam do wniosku, że wynika z nich, że jestem
w ciąży :p haha xD nieee. może wyglądam, ale nie :p)
Ciągle tego słucham.
może dlatego, że to on mnie nią
'zaraził'?
Mooże.
Ale niech mi ktoś powie, że ta piosenka nie jest świetna.
uduszę.
Dziś był wielki dzień.
Dzieńnauczyciela!
taak!
dzieńnauczyciela przygotowany przez ID!! <3
beeka po całości!
bo kto spowodował jedyna wpadkę?
Hmm.. głupie pytanie.
oczywiście, że JA.
ale przecież nie musiał ze mną rozmawiać^^
Rozpisaaałby się. ale nie ma sensu.
trzymajcie się miśki!! :*
Love is not a victory march
It's a cold and it's a broken Hallelujah