Nienawidzę bajek..

I na końcu zawsze ten sam okepany tekst "I żyli długo i szczęśliwe" a może wcale tak nie było?

Może wszystko się nagle zmieniło? Może książę pokochał inną księżniczkę i zostawił tamtą samą?

No właśnie, w dzisiejszych czasach nie ma książąt na białym koniu, zaklętych w żabę czy inny baśniowy wymysł.

Nie... Wszędzie panuje tylko szara rzeczywistość. Dobre wychowanie to żadkość nikt nie zwróci się do ciebie z nalezytym szacunkiem najczęściej usłyszysz hey mała, ey laska bądź po prostu cię wygwiżdżą.

Bajki dają małym dziewczynką nadzieję, że kiedyś one też znajdą swego "księcia z bajki".

Ale, gdy dorosną i odkryją prawdę będzie ona dla nich bolesna.

Chciałabym zobaczyć prawdziwą bajkę ,taką w której nasz "książę" okaże się sku*wielem tak jak i większość mężczyzn. Może wtedy łatwiej byłoby przywyknąć do rzeczywistości ?

Ale jakby nie było bajek nie byłoby wielu marzeń z nimi związanych.

Może to i lepiej, że pokazują wszystko tak zidealizowane ? Bo w końcu co dawałoby nam nadzieję,

że jutro może się to wszystko zmienić ?