Zapomniałam odrobinę o mocy pozytywnego myślenia. Jaka ja jestem głupia! Przecież moje życie zależy w dużej mierze od mego nastawienia i przekonania o mojej zajebistości, która jest niepodważalna! To nic, że męczy mnie alergia, że kręci mi się od tego w głowie, ale przecież życie jest piękne. Jeszcze tyle przede mną. I mimo, że czasem naprawdę się wkurzam i jestem bliska płaczu, to wiem, że za chwilę wszystko będzie dobrze, że się ułoży. Wszystko wymaga czasu. Udało mi się osiągnąć tak wiele, a wiem,że stać mnie na jeszcze więcej. Postanowiłam rzucić pracę, która zaczęła mnie niszczyć. Postanowiłam również walczyć o swoje. Wszelkimi możliwymi sposobami. Nie mam zamiaru wypierać się tego, co dla mnie ważne, tego, co budowało mnie przez całe życie. I również nie planuję wyrzekać się tego, co sprawia, że uśmiech nie schodzi mi z twarzy!
I będziemy na szczycie! :)
http://www.youtube.com/watch?v=JkQ-Ty4SJBw !!!!!
M