Bo nigdy już nie będzie tak jak kiedyś,
czarna fala żalu zatapia nasz świat jak,
Łupina orzecha, tańczy nasza Arka,
na grzbiecie smoka, który połyka połacie ziemi.
Przebłagaj niebo zanim utoniemy,
nawet jeśli niczego to już nie zmieni.
To jakby kończył się dziś świat,
do kamieni naszych serc, płacz,
obudź w nich żar, nim sięgniemy dna.