zaczęłam palić cienkie papierosy, a nie jakieś mocne czerwone czy na klasyku żółte camele, znów we włosach noszę kokardkę, na usta nakładam pomadkę.. coś się chyba zmienia, tylko nie wiem jeszcze co.
czekam na koniec sesji, czekam na moje urodziny, czekam na międzyplanetarne napierdolenie się. i czekam.. na wiele moich planów i marzeń, które pozostawię dla siebie.