eee...
tak...;3
WTF? :3
właśnie wróciłam od lekarza... u.u'
pozostawie bez komentarza to że popłakałam sie przy trzech osobach w gabinecie lekarskim . :3
przynajmniej dostałam tabletke i wode za free. ;3
eh...
metlik w głowie to ja mam jak cholera,rece mi sie trzesą ...;c
grrr...:/
dobra,nie pisać i nie myslec o tym...hym...
---------------------------------------------------------------
Ooo...juz wiem,budze sie,sama w domu,zrobiłam sie i poszłam do lekarza,wracam,dom zamkniety,wsadzam klucz do zamka. o.O'
what the hell?! o.O
dupa. ;3
jeszcze jeden klucz był w zamku od strony wewnetrznej,nastałam sie przed tymi drzwiami,myslalam ze korzenie zapuszcze. ;3
po 10 min mojego naparzania w drzwi Rafał sie wielce przebudził i otworzył mi te jebane drzwiczki do innege świata ;3
eh...;3
jeszcze z zapytaniem, 'gdzie ty chodzisz rano szlajaczu mały? ' a ja yyy...? od tygodnia trabie o tym że w sr ide co lekarza,no ale coz...;3 tak mnie sluchaja w domu widocznie . u.u'
po za tym...zaraz wychodze do college, z checia darowalabym dzis sobie to wszystko,tym bardziej po tym jak zrobilam wczoraj jednemu z mojej kl przykrosc ...;c
eh...no to do...zobaczenia?usłyszenia czy cos tam...:3
buźki...
xxxxxxxxxx