Kategoria : Przyszłość.
Jeśli zamierzamy w końcu coś osiągnąć, należy w to włożyć przede wszystkim wiele serce, odpowiednią ilość czasu oraz posiadać motywację.
Niezła, nudna, często dobijająca regułka, którą często słyszymy jako teoretyczne wsparcie, filar, a tak naprawdę jest to rujnowanie ostatnich podpór.
Czas, gospodarowanie czasem jest podstawą. To jest często tak arcytrudna sztuka, która wymaga absurdalnej ilości cierpliwości i zawziętości choć wokół pełno innych o wiele ciekawszych zajęć.
Ciężką sprawą jest ta motywacja. Skąd ją czerpać, co łykać, by ją posiadać ?Na to pytanie odpowiedzi jest wiele, rzeczą wspólną na pewno będzie osoba, bądź perspektywa, która nas uświadomi o skutkach dokonania tego celu.
Niszczący brak pewności, czy oby na pewno wykonaiśmy wszystko, tak jak trzeba. Możemy zrobić punkt po punkcie i tej pewności za cholerę nie posiadać. Przykładem jest matura. Tych zagadnień jest więcej, niż szkół ją zdających.
Ale czy ta góra jest tą, na którą chcemy wejść ? I cholera znów brak pewności. Tym razem w kontekście podstawy, czyli obierania kierunku, czy oby na pewno wybraliśmy odpowiedni. Zastanawianie się nad konsekwencjami złego wyboru.
Można dalej pisać, można płakać, ale też można spiąć dupę.
Można zacząć otwierać plik chusteczek, można zaczać otwierać nowy zeszyt do notowania.
Można zacząć rzucać książkami, a można zacząć rzucać pieniędzmi.
Sęk w tym, czy potrafimy.