Mały powrót to tych ulotnych, wakacyjnych chwil.
Do tych długich, męczących rowerowych wycieczek; gorącego słońca; zieleni traw.
Było bosko.
Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy.
Wczorajsza wycieczka pełna wrażeń.
Chleb, pasztet, parówki i do przodu!
Przecież to tylko ok. 16km piechotą. 2 godziny i jesteśmy z powrotem w Płocku.
SUPER!
Jeszcze tylko niedziela i znowu... SZKOŁA! >.< jestem z tego powodu przeszczęsliwa.