Dziś będzie beznadziejnie. Wczoraj zobaczylam na wadze 58.9, to tak motywuje jak z 59 spada na 58 mimo, ze to parę deko w sumie. Szkoda, ze dziś to zepsuje, niestety, ale czeka mnie grill wiec na pewno wsune karkowke i szaszlyki, stety niestety reszty nie lubię :) wczoraj miałam iść na silke, ale długo tkwilam w galerii, bo złapał mnie deszcz i nie miałam sily:( Dzis na silke tez nie ide, bo nie znajde czasu - od jutra 110%