Hej Moje pieknotki!

Za oknem znowu duchota! Co prawda przewidywali deszcze i burza, a u nas nic  - wywoluje wilka z lasu, to nawet lepiej bo wytrzymac sie nie da ;) Zdjecie wyzej przedstawia mnie ;) Jestem kobieta o jakis tam ksztaltach, nie za chuda ni za gruba ;) Wiem, ze pormowane sa teraz fit sylwetki i chcialabym sama taka miec, ale cos kosztem czegos :) Jezeli jeszcze bardizej schude to zapomne i piersiach, a mi zalezy tylko na tym by tej malej faldki pod brzuchem nie bylo :) To jest moj najwiekszy kompleks :) Nad reszta moge spokojnie pracowac, pupe zrobic o wiele latwiej niz brzuch - moim zdaniem :) jeszcze tylko 2 tygodnie i bede relaksowala sie wsrod patyczakow ;) Najwazniejsze, ze moja chlopak jest zadowolony,  a ja kiedys osiagne w efekt satytsfakcjonujacy mnie :)

Bilans :

I sniadanie : kromka z jajecznica zjednego jajka, ciemna dluga bułka z salata i szynka z indyka

II sniadanie : truskawki, polowa jogurtu naturalnego, troche platkow fitness i połowa aktivi do picia

obiad : 2,5 kotleta milonego z buraczkami - ze niby zdrowo ;)

kolacja : paczek z serem, kilka ciastek, dwie kostki gorzkiej czekolady, arbuz XD

Aktywnosc 

mel B abs :D