kurcze,za każdym razem gdy dodaje zdjęcie,boje sie że mi konto usuną xD
weekend-mój wróg-chyba po raz pierwszy go nie zawaliłam ;] połowa za mną,jeszcze cała niedziela i poniedziałek,ale czuje że będzie dobrze ;) w nocy popadało i już sie pogoda popsuła ;/ żeby chodziaż nie padało,bo jakiś festyn u mnie w mieście ma być ;] noo i żeby jeszcze jutro było w miare,bo bierzmowanie mam ;p
póki co to śniadanko-jogurt malinowy z płatkami kukurydzianymi i dwie zielone (herbatki)
motylki,a jak tam u Was weekend mija?;];*