Były matury.
90% z polskiego, 93% z ang (ustne)
Średnio zadowolona, ale dumna z ang :) Mimo wszelkich kłótni - i moja droga Pani, ja nie zasługiwałam na 4 ? :|
Była Łaskawość i 3 miejsce jako trio. Mimo gorączki, kataru i innych tego typu atrakcji, które trzymają mnie i nie chcą puścić, a nawet trzymają mocniej - do dziś.
Musiałam pożegnać się z kotą małą... Ciężko do tej pory jest. I chyba jeszcze trochę będzie.
Przede mną i innymi maturzystami wyniki i 4 miesięczne wakacje.
Chciałabym chociaż mieć czasu trochę na wychorowanie się. A tu jak miałam dzień luzu to z kotkiem do weterynarza, pilnowanie go i mniej przyjemne aspekty...
Jutro miałabym w teorii wolny dzień - ale nie. Muszę jechać z samego rana do Łasku. Może jak na nich nasmarkam -delikatnie to ujmując - to mi dadzą spokój...
Eh. Mało optymistycznie mi ostatnio.
Przykro.
Bardzo.
Strasznie mnie wkurzają puste bachory, które zaspamowują mi fotobloga bo uznają, że jak mam tekst odnośnie spamowania pod ostatnią notką, to jak napiszą "uuu zapraszam do mnie" "uuuu słodko, zapraszam do mnie" "WBIJAJ DO MNIE" i inne tego typu komentarze pod notkami wcześniejszymi to zabłysną. Chcę Was do jasnej cholery uświadomić, bo najwidoczniej bystrzakami nie jesteście - I TAK MNIE TO WKUR... .
No właśnie. Ulżyło mi. Teraz, dla innych niedorozwojów wkleję jeszcze raz :
Jeśli zamierzacie komentować, to komentujcie normalnie.Jak nie to spadajcie na blogi, naszą klasę, czy jakieś inne portale społecznościowe, na profile zdesperowanych trzynastolatek chcących pokazać jakie są popularne, cudowne i dorosłe.
SPAMU NIE TOLERUJĘ, więc opieprzę Was na wstępie.Ani pod tą, ani pod żadną swoją notką. Dziękuję za uwagę.
Użytkownik charytta
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.