"A jednak"
Poznali się przypadkiem.Pewnego dnia. Dnia, który zmienił jej życie. Życie, które do tej pory było okorpne, którego tak nienawidziła. Znali się od 3 lat. Zaniedługo przyjdzie czas by wybierać Liceum czy Technikum. Jest to najważniejsza decyzja w życiu. Dziewczyna zakochała się w nim już w 1 klasie. Trwało to do dziś. Czas jej się kończył, gdyż ona szła do Liceum a On do Technikum. Mogli się już nigdy nie spotkać. Tak bardzo chciała to zmienić. Był taki przystojny. Wysoki,blondyn o niebieskich oczach, świetnie zbudowany, gdyż się wspinał. Wystarczy, że odezwał sie do niej, a ona się uśmiechała jak małe dziecko. Rozmawiali od czasu do czasu. Rozalia i Tomasz. Zdaniem innych, byli dla siebie stworzeni. Wszyscy chcieliby, żeby im się udało. Od strony Tomasza, nie było widać żadnych chęci. Żadnych starań. Za 2 dni jest wycieczka. Ta wycieczka pomimo, że ostatnia dla niej będzie wyjątkowa......
Prosze nie zwracajcie uwagi na błędy ortograficzne. Wypowiadajcie się w komentach. Możecie dodawać sowje pomysły i może je wykorzystam :D