Poniedziałek już. W Szczecinie bym była. I z Barą rozmawiała w internackiej ubikacji. Paląc.
Teraz morze.
Ciało piecze.
Nie ufaj ojcu.O.
Rano Świnoujście i Łiłoł i plaża.
Nobody move, nobody get hurts. Uwielbiam. Obsesyjnie.
Użytkownik usunięty
Cuz my body is your body, i won\'t tell anybody.
If you wanna (...) my body, go for it JE ;D
26/06/2006 19:02:22
Użytkownik usunięty
No dobra, przepraszam :*
Wreszcie prawdziwie prawdziwie wakacyjne zdjęcie - ciepełko, pomarańczowe światło i lenistwo.
Bo spotkania z Łilołem to nie praca. Nigdy więcej.
Ogólnie było źle, gdyż, jak uzgodniłysmy z Nacią, wszytskie zapomniałysmy jak to jest byc razem. Nie da się tego z niczym porównać. Mam ochotę fruwać, pływać, zapierdalać gdzie sie da i cały czas zacieszać.
KOCHAM CIĘ KLAUDIA.
26/06/2006 19:01:21
Użytkownik usunięty
pięknie morze.
26/06/2006 11:00:10
legethien jak moga byc u Ciebie nieciekawe jak nad morzem jestes?? phi.. turystow mozesz sobie wyrywac a ja mam jakis plackow ze sz-na tylko ;P