Wakacjemy się i to porządnie!
Dziś jeździłam na Bolku na ogłowiu bezwędziłowym (zaznaczę że ostatnio chodził tylko na wielokrążku) i robił pięękne wygięcia i ugięcia i wszystko i po raz pierwszy w życiu doszedł do ręki. Strasznie byłam dumna, aż pojechałam w nagordę dla niego w krótki terenik stępowy i przejechaliśmy obok strasznych wielki aut. Bardzo pozytywnie!
Wczoraj też na Bolku super trening skokowy :) Jutro zawody, luzakowanie mode on! :D
na niedzielę i poniedziałek planów nie ma, ale pewnie na coś się wsiądzie :) we wtorek skoki na Bolku :)