znów pada, jest brzydko, ogółem nie podoba mi się... taka sytuacja.
nie mam ochoty dzisiaj na żadne spotkania.
wstałam o 16 więc zgodnie z moim łóżkiem stwierdziliśmy, że nie ma co z niego wychodzić.
zajebista pajama z Myszką Mickey ,
tona galaretek z bitą śmietaną ,
DISNEY CHANEL,
kołderka, Internecik.
mnie wystarcza
<3
przeglądam zdjęcia, znalazłam z kolczykiem. myślicie, że dobrze mi w nim było?
zastanawiam się czasem nad powrotem do kolczyka, wyciętego boku etc.
MUZYCZKA, O BYCIU SOBĄ (: <-- klik
" I są tacy, którzy kochają Cię takiego,
jakim jesteś.
Jedni Cię nie czają,
drudzy Boga w Tobie widzą.
Jedni Cię kochają,
drudzy nienawidzą. "
~