tak, tak, jakość pozostawia wiele do życzenia, ale po pierwsze nie mam jakiego zdjęcia dać, a po drugie zdjęcie przedstawia nasze buty w dniu wpychania makulatury do naszej szatni. ;D
zresztą, tak jak myślałam... buty w końcu nie wytrzymały psychicznie i się powiesiły, a więc nie tylko moje mają spaczoną psychikę. xP
dziś stwierdziłam, że może to wszystko nie jest takie złe.
właściwie, stwierdziłam to już wczoraj.
że może jednak nie jest źle, że to wszystko ma jakiś sens.
właściwie nie wiem dokładnie dlaczego.
ale to chyba nie źle..?
a wczoraj na stupięcioleciu było fajnie.
a za drugim razem dostałam dobry mikrofon xP
no i w ogóle, kończąc tę bezsensowną notkę, dodam jeszcze, iż zepsuł mi się telefon xD
tylko jedna chwila
jak fenoloftaleina
zabarwi dzień,
zabarwi dzień!
buziak :**