Fotka z Pucharu Chełmc jak widać
Dziś głównie skakałyśmy , szeregi skok-wyskok i pracowałyśmy na kawaletti i krzyżaczkach Potem zmarznięte gerberki Następnie z dwie herbatki na ogrzanie skostniałych kończyn
I było zajjje :
Dratwa: Jestem pierwsza w zastępie !
Alaska: No chyba nie !
Baron: Ale o co chodzi ???
Wyżej dialog trójcy św. do której inni nie mają wstępu