Ja chcę już zdjęcia od Krajki!!!!!
A póki co zawaliłam jedno z jej pb ^^
Oczywiście moja kochana Krajeczka nie jest na mnie zła...prawda? ;D
Wczorajszy dzień zaliczam jak najbardziej do udanych ;D
Chociaż pod koniec już mi nogi w dupę właziły xD
W planach były 2 spotkania...wyszły 4
No i jeszcze zajęcia z angielskiego, które zupełnie nie przypominają zajęć xD
I stwierdziłam, że nie lubię łazić po sklepach w Plazie...
Tylko zdołować się można...
Tyle fajnych ciuchów, a portfel świeci pustkami...masakra :|
A dziś noc u Anety ^^
Czyli cała niedziela będzie przespana :]
Tylko jeszcze muszę zadzwonić do naszego `kolegi od kupowania małego co nieco` xD
Tyryryryryryry...czuję, że dziś będzie fajnie ;D