Nie ma to jak lekcja, której nie ma... Angielski czy religia? :P Nie wiem już, dużo okienek było w każdym razie osatatnio :D Nie ma to jak amerykańskie jabłko z Ciechocina, krewetkowe chipsy prosto z Walii i szeroki u¶miech, i ryk szczę¶cia na nazwę "Piccolo" (oczywi¶cie o pizzerię chodzi ;))
***
Super było na połowinkach ;)
Pozdro dla ekypy (ode mnie i Olgi):
Całusy dla dziewczyn :*
i Magdy, która się bawiła na 18-stce
i Kamilki, że nie obaliła
i dla Piwa i Szalosia za opiekę i ¶wietn± zabawę ;)
no i dla Kozaka
i nie wiem dla kogo jeszcze
i dla wszystkich znajomych, których spotkałam w Kotle
i w ogóle
***
i dla Olgi :*
***
i w ogóle :P