okropnie jest :( dobrze, że ostatni dzień w szkole spędzę w czwartek, bo chyba zwariuję
jutro ciężki sprawdzian z wosu, podobno uczyłam się tego, czego akurat nie będzie ;_;
w czwartek fizyka bleee
i moja piękna kolorowa 4+z matmy=spokojny weekend
Ostatnio zdarza mi się sporo zastanawiać, myśleć o tym co będzie w najbliższej przyszłości. Zważając na to, że ja w ten koniec świata nie wierzę, mam jeszcze dużo planów, które zaczęłam już realizować. Nie proszę nikogo o trzymanie kciuków, bo jestem pewna, że przy moich chęciach i zdolnościach zdobędę to, o czym marzę od kilku lat. Wszystko jednak przyjdzie z czasem ale na pewno moja praca się opłaci, sukcesywnie krok po kroku. Czas przyłożyć się już teraz by spokojnie przejść przez liceum do matury, w każdym razie polecam przemyśleć swoje plany na przyszłość. Ten chwyt marketingowy z końcem świata ma nam coś pokazać- a konkretniej jak przewrotne jest nasze życie. Wielu ludzi gdy dowiedziało się o końcu świata zaczęło spełniać swoje marzenia, wzięli się do pracy by "nie żałować, że czegoś się nie zrobiło". Szkoda, że dopiero teraz. Wychodzę z założenia, że jeśli coś ma się wydarzyć to się po prostu wydarzy, ale czy warto podporządkowywać wszystko pod ten jeden dzień? Myślę, że lepiej myśleć o tym co robi się teraz, bo dziś ma ogromny wpływ na jutro- tak na prawdę dziś zaczyna się nasza przyszłość.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam