photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 30 SIERPNIA 2012 , exif
209
Dodano: 30 SIERPNIA 2012

Part one.

Bicie serca przyśpieszyło. Poziom endorfin wzrósł, przekraczając jakikolwiek swe wcześniejsze rekordy. Zwykły dotyk ? Być może dla innego człowieka tak. Z jej duszy uwolnił się demon. Demon szczęścia, który najpierw oszukał ją samą. Pierwsza reakcja ?
[..] Proszę , przestań. Co Ty robisz ? - Odpuścił więc i odszedł od niej.
Po chwili wtargnęła Jego - jak to pojmowała - miłość. Przytulił ją w ten sam fizyczny sposób jak wcześniej Kim. Chyba nie wyczuł w tym nic złego. Gra na dwa fronty ?
[..] Przecież pomarzyć można. Oboje wiemy, że z tego i tak nic nie wyjdzie ..
- Jego tłumaczenia były .. Słuszne ? Oboje wiedzieli, że nie jest to do spełnienia.
Z resztą .. Kim wcale nie brała tego na poważnie. Bynajmniej nie na początku. Ot co. Trzy, czy cztery razy objął mnie .
Chwila słabości ? Chciał poczuć jak jest to z inną ? Rozumiem, nic wielkiego się nie stało. Pozostanie to między nami, oczywiście .. Dzień dobiegał ku końcowi.
Parę razy widzieli się. Otaksował ją przez przypadek tudzież mrugając do niej
z uśmiechem. Powoli zaczynała go lubić .. Myślami planowała wieczór. Wymiana smsów, szybki prysznic, spotkanie ze znajomymi. Nie była to wcale liczna grupa, parę osób, On też był. Wiadomo, nie sam. Z uśmiechem na ustach zaczęła się huśtać. Obok był i On jakże i Jego ukochanej nie mogło zabraknąć. Jak ustalili, tak
i traktowali się bez żadnego uprzywilejowania. Śmiali się, żartowali, był i czas na rozmowę. Dosiadł się do niej Matt. Na ogół było miło. Każdy wtrącał w temat przysłowiowe trzy grosze także nikt nie czuł się nieswojo. Okolice dwudziestej drugiej .. [..] Kochanie, chodźmy już .. Nie wyspałam się .. Parę słów i pokorny jak baranek poszedł za nią, uprzednio żegnając się ze wszystkimi ..
-Trudno , niech idą jak chcą pomyślała Kim bez większego żalu zajmująco rozmawiając z Mattem. Trzeba tu wspomnieć, że dawniej byli ze sobą .. Na pozór młodzi, zakochani. Połączyła ich pierwsza wielka miłość , jednak po roku czar prysł .. Odeszła od niego ..  Obecny czas powoli ich łączył do siebie. Nie żeby to była jakaś wielka przyjaźń
nie. Po prostu umieli się dogadać. Okazało się, że wiele nie różni ich nadal..
[..] My będziemy się już zwijać .. Późno się zrobiło. Nie żebym szedł już spać, ale pasuje jednak iść do domu.. Odezwał się Rob,
a zaraz po nim wtrącił Matt
[ ..] No w sumie racja .. Spiszemy się, może jutro jakaś powtórka ?  .. -
[..] Dlaczego nie! Zobaczymy jutro.. Kim pogadała z chłopakami jeszcze z kwadrans, po czym oni jednak rozeszli się do domu,
a razem z bratem ciotecznym Stivem, dziewczyna wróciła do jego domu .. [..] Wyśpij się, pa.. Krzyknęła na koniec i zamknęła
za sobą drzwi do pokoju, wykwaterowanego dla niej. Dziwna ochota na sen zawładnęła jej ciałem także po chwili spała jak suseł .. Rano obudził ją śmiech dziecka. Była to mała Steffani, córka siostry ciotecznej u której właśnie była. - Ósma rano .. Miło było
się wyspać, tak .. Zaczęła mówić do siebie. Pomedytowała jeszcze parę minut w łóżku, po czym wstała, skierowała się
do łazienki.. Zmieniła garderobę, zaczesała włosy do tyłu. Poranne mycie zębów odświeżało ją, akurat już kończyła. Pochyliła się,
by opłukać usta. Gdy podniosła głową zobaczyła jego. Pierwsze wrażenie ? [.. ] Weź człowieku, nie strasz ! ..
Po czym zaczęła się śmiać. 
On jednak nic się nie odezwał. Posłał ten swój uśmiech, który zaczęła coraz bardziej lubić. Bez słowa pocałował ją w szyje.
Kim zamarła w bezruchu, ale zaraz się ocknęła. [..] Hej, hej, zaraz ktoś przyjdzie. Przestań .. Tak naprawdę przestraszyła się .. Jednak w duchu, poczuła coś na wzór radości .. Nie, to było głupie, żywiła obawy, że ktoś ich przyłapie. Bez słowa wyszła stamtąd i udała się do kuchni, gdzie wesołe rozrabianie Stef przywitało ją.. Dzień bez większych fascynacji mijał Kim. Wyczekiwała wieczora. Zmówiła się z Mattem, Robim, Damianem, że wieczorem przyszykują ognisko .. Z niecierpliwością spoglądała na zegarek. Gdy zbliżała się dwudziesta zaczęli się schodzić znajomi .. Przyszła także
i Kate z bratem, Monica i parę innych osób .. Potoczyło się wszystko swoim tempem
- ognisko rozpalone. Zaprosiła i Jego z ukochaną .. Było wino , był i śpiew .. Po paru głębszych  obudziło się w Kim coś na wzór odwagi .. Akurat on był sam. Pod pretekstem, że nie ma miejsca usiadła obok niego. Rozmawiali, śmiali się. Przynajmniej Kim, cały czas drwiła i śmiała się na przemian z wszystkiego .. Jednak po kilkunastu minutach coś się zmieniło, spoważniała i uspokoiła się .. Trzymała ręce skrzyżowane tak, że otaksowała dłońmi niechcąco jego palce. Nagle poczuła uścisk dłoni. Zdziwiła się. Co najlepsze nie wyrwała jej od razu, przeciwnie zaczęła zabawnie bawić się Jego palcami .. To było dziwne, jednak miłe .. Co jakiś czas popatrywała na niego. W końcu złapała Jego spojrzenie. Trudno przypomnieć sobie, jaką wtedy miała minę, jednak była ona coś na wzór przestraszonej .. On jednak mocniej zacisnął dłoń i uśmiechnął się do niej. Patrzył z takimi uśmiechniętymi oczami, sam się uśmiechał. Wtedy coś w niej pękło .. Do tej pory nie czuła nic, co w jakiś sposób mogło by ją do Niego zbliżyć .. No co ? Po prostu chciał zobaczyć, jak to jest z inną, młodszą. Ale wtedy .. Wtedy przemówiło do niej coś takiego jak .. Uczucie ? Nie można i tak tego nazwać .. Fakt nieraz rozmawiali ze sobą, ale czy to można nazwać zbliżeniem się do siebie ? Poznaniem się ? Nie sądzę .. Jednak wtedy się to dla niej nie liczyło. Nie chciała by ta chwila się skończyła .. Bała się, że to mogła być pierwsza i ostatnia taka okazja .. spokojnie oddychała, kiedy jakiś głos kobiecy dobiegł ją .. Szła Jego .. Szczęściara ? Uwolniła dłoń od Niego .. Nie chciała jej puszczać, ale musiała .. Odsunęła się na bezpieczną odległość, by nie budzić podejrzeń .. Tamtego wieczora między nimi do niczego już niedoszło. Przy Nim napoczęła następne piwo, doprowadzając się do nietrzeźwego stanu .. Zbliżało się do północy, a on razem ze swoją ... poszli spać .. Coś w środku uderzyło ją. Nie chciała Go oddawać innej, ale musiała. Wypiła jeszcze parę butelek ..
Tyle pamiętała z tego wieczoru .. Następnego dnia obudziła się z małym bóle głowy .. to nic. Ubrała się i poszła do kuchni, popiła wody i poszła dalej spać .. Nie widzieli się wtedy, on miał wrócić dopiero następnego dnia z pracy. Nie zależało jej na niczym.
W połowie przespała dzień, jednak po południu stwierdziła, że czas wracać do domu .. Bała się tylko tęsknoty ..
Tęsknoty, którą wcześniej oszukiwała ..

Komentarze

opowiemciicos śietny wpis:)
ocen jeśli chcesz moje opowiadanie :)
16/12/2012 19:21:46
qukas momomomomomomoooo ♥
please więcej give my : D
17/09/2012 17:33:42
roxsshop
Witam, tworzę biżuterię z modeliny, byłoby mi bardzo miło gdybyś mogła odwiedzić mojego bloga.
P.S. dodajemy do znajomych?
Pozdrawiam
30/08/2012 17:05:40
samuraii Zajebiste ;3
wbij ;)
30/08/2012 16:19:37
stawiamnamleko Generalnie - zajebiste! :) ;*
30/08/2012 15:38:27
wsercu6 genialne!
oddaj głos jak możesz ; )
30/08/2012 15:25:06
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika ceating.