obojetnosc...

Wiesz "powoli przyzwyczajam się do Twej nieobecności, powoli przyzwyczajam się do swej obojętności". Chociaż często Cię olewam, to wcale nie znaczy, że jesteś mi obojętny. Tak czasem jest po prostu łatwiej. Ignorować rzeczywistość i iść do przodu. Bo przecież nie musi kochać Cię cały świat, czasem wystarczy tylko jedna osoba... nie chcę mi się już siedzieć dostępną na skajpaju, by mieć nadzieję, że może akurat się odezwiesz. Nie chcę już, co dziesięć minut sprawdzać telefonu, bo może akurat napisałes SMSa. Czasami jedno zdanie potrafi wywrocic Twoj cały swiat do gory nogami. Pokladajac w kims wszystkie swoje nadzieje, obawy leki, problemy jednym slowem WSZYSTKO...mozesz niezle oberwac po dupie! Zdecydowanie stracilam zbyt dużo czasu na myślenie o osobie, która dawala mi szczescie przy okazji wbijajac mi noz w plecy! Nawet milosc stawia barykady czasem nie do przejscia... Setny raz slucham tej samej piosenki i nie jest mi lepiej wrecz przeciwnie. Prwade mowiac zycie jest piekne i to nasza wina ze sie sypie. Czasem tak bardzo kogos kochamy ze nie odroznaimy czy ta osobe ranimy czy nie?! Co jest bardzo idiotyczne i samolubne. Przez niektore slowa zaczynam wierzyc, ze moze naparwde taka jestem, ale znam siebie, swoja wartosc i oddalam od siebie te mysli, ktore i tak cholernie bola powniewaz wyplywaja z ust czlowieka w ktorego wierzylam i ufalam mu bezgranicznie! Wiem, ze trudno jest zapomnieć o kimś kto sprawił, że nawet najgorszy dzień wydawał się nie być taki zły, o kimś kto umiał sprawić za pomocą kilku słów, że się uśmiechałam, o kimś, kto złamał mi serce, ale czasem to najlepsze wyjscie zapomniec, uciec daleko. Boje się, że przestanie się o mnie starać, że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna... Piszac te slowa 23 lipca o godzinie 13:07 nie wiem co i kogo mialam na mysli ale wygladaja one tak "Jestem uparta osobą. Choćby się waliło i paliło, nie zostawie Cię. Jeżeli byłbyś chory, trędowaty - nie opuściłabym Cię. Nie zostałabym z Tobą również z litości, tlyko z miłości, która nagrzewa się w moim sercu !" Dzis one idealnie oddaj moj stan pomimo tego ze cierpie nie umiem odejsc i wychodze na kretynke, ale taka jest prawda moje miejsce jest gdzies pomiedzy twoim prawym a lewym plucem...