wczorajsza noc z Pału,
oglądanie wiadomo czego.
* inbiglove *
kolejna beznadziejna sobota, kolejne beznadziejne walentynki.
to wszystko jest taaakie monotonne. umre powolną śmiercią,
z nudów ._. dzisiaj miałam iść z Kamilą do kina na Twilight ale
zdjęli go już :O ;< chyba że jestem ślepa i nie widze, co jest
w końcu całkiem możliwe. ale teraz moge sie zaspakajać bo
mam kinówke z napisami =D haahah.no to dla odmiany
spjerdalam oglądać twilight * hahahha *.
16 dni.