chciałam napisać, że zawieszam działalność fotobloga, chociaż właściwie zrobiłam to ponad trzy miesiące temu. usunąć tego wszystkiego jakoś nie mam serca. przywiązanie? być może. w końcu nazywają mnie sentymentalną. wracam do realnego świata, gdzie czarne nie zawsze jest czarnym, a białe okazuje się być szare. dziękuję za czytanie tego wszystkiego i być może do usłyszenia.
jak to się mówi - jak się wali, to wszystko naraz.
żegnam. znajdziecie mnie w realnym świecie.
M.