dzień dobry, a może raczej powinnam powiedzieć dobry wieczór.
dzień skończył się dla mnie, bynajmniej dzis, pobudka grubo po 17?
czy to ważne , najpózniej o 21, znowu idę spać,jestem bardzo zmęczona...
jakby ktoś teraz powiedział... śpisz jak przeciętny facet..
co jeśli to prawda? z resztą czy to ważne... mnijesza..
zmieniając temat.. sen... to dziwne zjawisko..
pamięteam go zawsze chwilę po przebudzeniu.. potem tylko urywki..
leżąc w bezczynnie, wgapaijąc się w telewizor, tak jakby wszystsko umyka..
rozmywa się, by nigdy nie powrócić... nie pamiętam nic...
pozostalam ze swiadomosicą że sen był piękny... może kiedyś znowu to zobaczę...
ekhm.. miałam wpaść na kawę... przepraszam.
ale sam widzisz... musisz mi to wybaczyc...
dobranoc
znowu jakoś pusto, swego rodzaju smutek mi towarzyszy.
proszę do mnie napisać, cokolwiek,
abym nie musiała zasypiać wlasnie teraz.
Użytkownik carouselxdreams
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.