Od grymasu do uśmiechu droga jest daleka...
...ale trening czyni mistrza.
dużo się dzieje, momentami się nie wyrabiam. dziś 18-tka Marzeny i miły wieczór z Moim ;*
jutro autobus o 5.25, w sumie nawet nie opłaca kłaść się spać.
oj dużo, dużo, dużo wrażeń się zapowiada. już teraz jestem zmęczona, a co dopiero jutro...
wszystko idzie po mojej myśli, oby tak dalej.. witaj przygodo.!