A hihih.
Proszę bardzo. ; P
Ogólnie to, jejciujejciu, cudny długi weekend się zapowiada. <3
Siedzę sobie właśnie z Kaśku, zjadłyśmy śniadanie a'la Kinga. :DI jest fajnie. Kaśka napierdala w angry birds, a ja pisze sobie tą jakże interesującą notkę i jaram się że ludzie się gotują a mi Dominik już przyniósł wiatrak do pokoju. <3
+ Kocham Kasię! <3 xDD
+ Przecież od jedzenie lodów w środku nocy, wcale nie zgrubne. Eeeeee, nie! xD
O boże, Kaśka zaczęła nucić...
także.
bye xoxoxo.