Siemacie!!!!!!
Dzisiaj bedzie troszku wesolo bo Anka ma humorek..... bo byla gdzies ale nie powie gdzie .... hahahah.....bo to tajemnica...
Dzisisja zaczne wam opowiadac wierszyki, bajeczki,iiii nafaszeruje was roznymi smiesznymi powiedzonkami.... hahahah....
To zapraszam do czytania i smiania!!!
Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieć mocz do analizy. Goćc się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwoch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następuj±co: - Córka jest w ci±ży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć...
Pewnego dnia kredka umówiła się z dwoma ołówkami na randkę. Bawili się swietnie lecz po pewnym czasie okazało się, że kredka jest w ci±ży ! Pytanie: tylko, z którym ołówkiem ? - Tym bez gumki !!
Była sobie pewna rodzina chłopska: mama tata i trójka synów oraz jedna krowa w oborze, która cał± tę rodzinę żywiła. Pewnego ranka ojciec poszedł jak zwykle dać jej jeć i pić. Wchodzi do obory i patrzy a tam szcz±tki krowy porozwalane, pełno krwi na cianach. Ojciec nie mog±c znieć tej myli łapie powróz robi pętle i wiesza się. Ponieważ długo nie wracał, matka zdenerwowana poszła sprawdzić co się dzieje. Weszła do obory i widz±c to wszystko też się powiesiła. Po pewnym czasie najstarszy syn poszedł do obory i widz±c rozwalon± krowę i wisz±cych rodziców postanowił pójć nad jezioro i złowić złot± rybkę, żeby wszystko odczyniła. Po kilku godzinach łowienia udało mu się, ale rybka powiedziała że spełni jego życzenie, jak jej dogodzi 10 razy, ale jeli mu się nie uda to ona go zabije. Chłopak zabrał się ostro do dzieła, ale już po 6 razach nie miał już więcej siły więc go rybka zabiła. Następnym który wszedł do obory był redni syn i ten także postanowił złowić złot± rybkę. Wzi±ł wędkę i poszedł nad jezioro. w końcu mu się udało złowić złot± rybkę, ale ona wysunęła takie samo ż±danie co do najstarszego. ¦redniak wzi±ł się do roboty ale po 8 razach wysiadł no i stracił życie. Kolejnym który wszedł do obory był najmłodszy i ten także wzi±ł wędkę i poszedł nad jezioro. Po kilku godzinach wreszcie j± złapał, ale ona znowu: 10 razy dogodzić to spełni jego życzenie, jak się mu nie uda to zginie. Mały był niezły więc się dobrze sprawił i jej dogodził tyle ile chciała, ale jemu nie było doć, więc pyta: - Złota rybko mogę jeszcze 10! Złota rybka na to: - No ... Możesz chwile to trwało a mały zaraz potym znów pyta: - Złota rybko mogę jeszcze 10 ! Złota rybka na to: - No ... Możesz.... I takich rundek było jeszcze ze dwie, w końcu mały pyta: - Złota rybko?... Ale ty nie pękniesz jak ta nasza krówka?
Przychodzi para małżeńska do lekarza i pyta się: - Panie doktorze jak się robi dzieci? Na to doktor: - Nie jestem w tym dowiadczony ale na pocz±tek róbcie to jak te pieski za oknem. Para przyszła ponownie: - No i jak? pyta się doktor - No na pocz±tku się wstydzilimy, ale teraz robimy to na każdym trawniku !
heheh wiecej was nie zanudzam jak przeczytacie to to znowu tam keidys cos napisze jak bede miala dobry humor
no to wszystkim i ladnie mi tu komentowac az bedzie max komentarzy