siemkaa.
pogoda do dupy,
ale mi to nie przeszkadza,
byłam na dworze z dziewczynami,
a potem poszłam z moją rodzinką do gila na lody
(mniaam) !
spotkał nas wielka ulewa i lody jadliśmy pod drzewami
wróciliśmy mokrzy,
godzine potem wyszłam na dwór..
byłam z agatą i z adą ,
która dziś zaczęła chpodzić z gracjanem
jak oni do sb pasująą ;)
paa ;**